Rok lewicy w parlamencie – pułapka wojen kulturowych
Z zachwytu i tryumfalizmu pozostała obawa o przyszłość i codzienna walka w brutalnej grze, której reguły ustala kto inny.
„Wracamy tam, gdzie zawsze było miejsce lewicy, do świątyni demokracji, do polskiego paaaar-laaaaa-men-tuuuuuuuuuuu” – skandował prawie równo rok temu Robert Biedroń. „Chciałbym podziękować moim przyjaciołom, Włodkowi i Adrianowi, bo zmieniliśmy oblicze polskiej polityki!” – dodawał śmiejąc się i łapiąc oddech lider Wiosny. Był wieczór wyborczy 13 paźdz…
Keep reading with a 7-day free trial
Subscribe to To nie jest blog. to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.