🎙 Partia schabowego i partia wegańskiego sushi. Jak wyglądają polskie podziały?
Każdy narzeka na rozdawnictwo. Ale każdy też uważa, że jemu się pomoc należy – mówi mi Marcin Duma, badacz emocji i postaw polskiego społeczeństwa, szef Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych
Czy Polacy dzielą się na dwa obozy? Większość z nas zgodzi się, że tak. Z Marcinem Dumą, szefem IBRiS-u (a więc człowiekiem, który polskie emocje i nastroje bada na codzień), zastanawiamy się, jakie są najważniejsze polskie podziały. PO-PiS? Kosmopolici i zwolennicy narodowej suwerenności? A może… partia schabowego i partia sushi? Czyli – w skrócie – dwa stronnictwa Polaków, którzy chcą dobrobytu i pełnoprawnego uczestnictwa w światowej kulturze, ale każde po swojemu. I choć wiele je różni, to łączy to, że dziś boją się stracić to, co mają i uważają, że od świata i Europy należy nam się więcej.
Rozmawiamy też o lękach polskiego inteligenta i mieszczanina, który nie rozumie, czemu hydraulik albo budowlaniec zarabia więcej od niego (rozdawnictwo!!!) i o tym, czemu wyborcy opozycji wstydzą przyznać się, że sami również są odbiorcami 500+.
Miłego słuchania i dziękuję za Wasze wsparcie, dzięki któremu powstają kolejne odcinki podcastu. Jeśli podobają się Wam te rozmowy i chcecie, aby powstawało ich więcej – minimum jedna w tygodniu – doczytajcie tego mejla do końca i wybierzcie jedną z form wsparcia programu „Dwie Lewe Ręce”.
Gorący komentarz do „zazdrości klasowej”. Znacznie łatwiej wygonić sowietów z Polski, niż z głowy. Nieważne, że w ciągu jednego pokolenia przeszliśmy od kolejki do ostatniej paróweczki, do kolejki do ostatniego stolika w restauracji.